1090 minut na boisku... - Podsumowanie sezonu 2016/17.
Mimo iż w lipcu odpoczywamy od piłki, chcielibyśmy wrócić jeszcze do niedawno zakończonego sezonu 2016/17, poniżej krótkie podsumowanie tego co już za nami.
W minionym sezonie rywalizowaliśmy w dwóch ligach jednocześnie.
Liga E1 (rocznik 2006) W lidze Junior E1 Pomezania wzięła udział w 6 ligowych turniejach, rozgrywając łącznie 24 mecze co daje ponad 300 min gry. Wśród pięciu zespołów okazaliśmy się zdecydowanie najlepszą drużyną wygrywając 21 meczy, dwukrotnie remisowaliśmy i zaledwie jeden raz lepsi okazali się rywale. 91 strzelonych - 19 straconych to bilans bramkowy na który złożyło się aż 18 strzelców czyli nie licząc bramkarzy, gola zdobył prawie każdy zawodnik gdyż w barwach Pomki zobaczyć mogliśmy 23 zgłoszonych do rozgrywek młodych piłkarzy. Najlepszym strzelcem Pomezania w lidze E1 okazał się Marcin Bury który zdobył 13 bramek.
Liga D2 (rocznik 2005). W lidze Junior D2 Pomezania występowała już na dużym boisku w większym wymiarze czasowym ze starszymi rywalami. To wszystko nie przeszkodziło w zakończeniu rywalizacji na podium, zajmując ostatecznie 3 miejsce. W lidze rozegraliśmy łącznie 12 meczy (6 zwycięstw, 1 remis, 5 porażek) Bilans bramkowy to 44 strzelone i 29 straconych bramek. Rozgrywki te były wprowadzeniem do tego co czeka nas od nowego sezonu, Obiektywnie trzeba przyznać iż poza bezkonkurencyjnym w lidze Beniaminkiem(który wygrał wszystkie mecze) to Pomezania zaprezentowała przede wszystkim wysoką kulturę i jakość gry. Po drodze przytrafił się porażki ale starsi i silniejsi fizycznie rywale często używali najprostszych środków... W tej lidze jako jedyna drużyna wystawialiśmy również zawodników z rocznika 2007 czyli o dwa lata młodszych od rywali, którzy z powodzeniem radzili sobie na boisku a nawet strzelali bramki... Najlepszym strzelcem Pomezania w lidze D2 został Dominik Fabiś, który zdobył 13 bramek. Trzecie miejsce na zakończenie sezonu promowało naszą drużynę do gry w barażach o ligę wojewódzką. W spotkaniu decydującym o awansie pokonaliśmy Żuławy Nowy Dwór i sportowo tym samym uzyskaliśmy awans do ligi wojewódzkiej, lecz kierując się dobrem drużyny zrezygnowaliśmy z możliwości wystąpienia w tych rozgrywkach, tym samym w przyszłym sezonie ponownie będziemy występowali w lidze Junior D2, rywalizując już z rówieśnikami.
Podsumowując łącznie obie ligi w minionym sezonie Pomezania 2006 rozegrała 37 meczy, które dają ponad 1090 minut na boiskach, zdobywając łacznie 135 bramek.
Sezon 2016/17 w liczbach:
ilość meczy - 37
łączna ilość minut - 1090
strzelone bramki - 138
stracone bramki- 50
ilość grających zawodników - 23
Najlepszy strzelec - Marcin Bury 16 bramek
Strzelcy:
Marcin Bury - 16 bramek
Marcel Dziuwe - 14 bramek
Dominik Fabiś - 14 bramek
Oskar Szymczak - 12 bramek
Florian Wiśniewski - 11 bramek
Alan Apa - 10 bramek
Miłosz Maciąg - 9 bramek
Michał Bajkowski - 7 bramek
Fabian Baranowski - 7 bramek
Karol Tosik - 7 bramek
Bartosz Zajączkowski - 6 bramek
Michał Chełkowski - 6 bramek
Nikodem Hynek - 4 bramki
Maksymilin Królak - 2 bramki
Wiktor Syzdół - 2 bramki
Jakub Dziedzic - 1 bramka
Adrian Starzec - 1 bramka
Aleksy Czerniak - 1 bramka
Miniony sezon uważam za bardzo udany. Przede wszystkim rywalizacja na dwóch płaszczyznach pozwoliła każdemu z trenujących zawodników do zaprezentowania się na boisku. Mało tego prawie każdy z tych chłopaków zdobył co najmniej jedną bramkę, dzięki czemu każdy z nich miał powody do tego aby cieszyć się z gry a na tym etapie o to nam chodzi. Połączyliśmy zabawę z przedsmakiem już poważniejszego grania, które czeka nas od sierpnia. Zakończony sezon to nie tylko liga ale też bardzo przydatne sparingi z najsilniejszymi w województwie: Jaguarem, Arką czy Chojniczanką. Uważam że grupa zrobiła progres, nieustannie się rozwijamy, chłopacy dostrzegani są przez innych trenerów, otrzymują powołania do kadr. Wspólnie godnie reprezentujemy barwy naszej POMEZANII ! Dziękuję wszystkim sympatykom, rodzicom, wszystkim tym którzy pomagali. Miłych udanych wakacji. Widzimy się w sierpniu tam gdzie zawsze ! - Trener Arkadiusz Wesołowski.
Komentarze